✓ GO WHERE THE PEACE IS

Parvati Records, do którego niewątpliwie odnosi się nazwa imprezy, to założony w 2000 roku, duński label, który kojarzony jest raczej z mroczniejszymi odmianami transów. Motto, którym kieruje się przy wydawaniu albumów, brzmi “Diversity into Unity”, co jednak wyklucza fakt, aby wytwórnia koncentrowała się wokół jednego gatunku muzycznego, stawiając raczej na szersze spektrum brzmieniowe. Parvati przez 17 lat aktywnego działania na elektronicznej scenie muzycznej zdołała wypracować sobie opinię solidnej, rzetelnej i niezawodnej stajni. 4 marca 2017 roku postanowili utwierdzić nas w tym przekonaniu osoby tworzące kolektyw Egodrop. Tym razem, wybór padł na artystów zza naszej południowej granicy. Pierwszym z nich jest związany od lat z legendarnym, wspomnianym wcześniej Parvati Records, absolutny weteran leśnego i mrocznego brzmienia – Jiri Tomasek aka Gappeq, który wspierany był przez Jana Horyna, znanego bardziej jako Ejczka, odpowiedzialnego między innymi za znany i ceniony festiwal Ufo Bufo, który od lat odbywa się w miejscowości Hadinka w Czechch. Całość uzupełnił jeszcze Cyril i kolektyw Elemental (www.elementalcrew.com). Prace Cyrila miałem okazję widzieć już kilkanaście razy w swoim życiu, ale za każdym razem, kiedy pojawia się okazja, by móc zobaczyć je po raz kolejny, z radością zacieram ręce – tym razem nie mogło być inaczej. Bezsprzecznie jednak tej nocy czekałem na legendę polskiej (i nie tylko) sceny elektronicznej, która bez wątpienia wpłynęła na mój obecny muzyczny gust. Dreddy, czyli Tomek Roehr, to prawdziwa ikona, która jednoznacznie kojarzy się np. z pierwszą wydaną w Polsce kompilacją „DJ Choice vol.1”, stoi on również za takimi projektami, jak: Tromesa, Bigwigs, Zenglodon i nie będzie przesadą, jeśli napiszę, że grał już wszędzie i ze wszystkimi. Począwszy od Earthcore w Australii, czy Stargate w Japonii, poprzez Samothraki Dance Festival w Grecji i Moksha Project w Izraelu, a skończywszy na wszystkich innych, ważniejszych festiwalach w Europie, po prostu wszędzie. To Niemen polskiej sceny elektronicznej i nie ma w tym krzty przesady. No i oczywiście muzycznie była to prawdziwa uczta, ale tego chyba można się było spodziewać.

✓ QUIET PEOPLE HAVE THE LOUDEST MINDS

Wydarzenie: The Parvati Connection
Miejsce: klub Zet Pe Te, Kraków, PL
Data: 04.03.2017

Jak to zwykle w Krakowie, również i tym razem trudno będzie mi być dobrym krytykiem, bo po raz kolejny trudno przyczepić się czegokolwiek w kwestii organizacji, więc na konstruktywną krytykę raczej nie ma co liczyć (na tą niekonstruktywną tym bardziej nie). Najbardziej lubię w ekipie EgoDrop to, że potrafią uczyć się na błędach, bo jeśli faktycznie ostatnio ktoś mógł mieć im za złe, że spędził długie godziny, czekając w kolejce, która nieco sparaliżowała ruch przy wejściu, tym razem powodów do narzekań chyba już nie było. Organizatorzy świetnie rozwiązali problem, sprawnie wpuszczając ludzi, którzy nabyli bilet nieco wcześniej, bo niestety zainteresowanie wydarzeniem było tak duże, że na bramce nie było już możliwości zakupienia biletu. Jak wspomniałem, wszystko dopięte na ostatni guzik, do czego chyba bywalcy imprez firmowanych przez kolektyw z Krakowa zdołali już przywyknąć. Trzy sceny, nadzwyczajne dekoracje, smakowity chai shop, mnóstwo uśmiechniętych ludzi poprzebieranych za wszystko, co tylko można sobie wyobrazić, tworzą niemożliwą do opisania słowami alternatywną rzeczywistość, z której ciężko się wraca do rzeczywistości.

✓ KINDNESS MATTERS

Mimo że czekam już na wiosnę i przyznam, że trochę mam dosyć ciasnych, klaustrofobicznych klubów, to jednak The Parvati Connection była chyba najlepszą klubową imprezą sezonu 2016/2017. Zawsze lubię wracać do Galicji, bo kompetencja, profesjonalizm, maestria i precyzja, które organizatorzy wkładają w każdą edycję imprezy, zawsze skutkuje tym, że godzi się po prostu tam być. Teraz już chyba pozostaje czekać jedynie na sezon festiwalowy, bo chyba nikt nie ma wątpliwości, że prawdziwy pazur tej muzyki, jak i całej kultury, najbardziej widoczny jest pod gołym niebem. Wiosno nadciągaj!

Pełna fotorelacja tutaj: Click!