Głubczyce

Kiedy potrzebujemy szybkiej ucieczki od codzienności, nie ma nic lepszego niż krótki wypad na łono natury. Tym razem, wybrałem się na camping w Głubczycach – malowniczej miejscowości, która okazała się idealnym miejscem na odpoczynek i regenerację sił. Choć to niewielkie miasteczko, oferuje mnóstwo urokliwych zakątków, a otaczające je lasy i stawy sprawiają, że można tu naprawdę poczuć bliskość natury.



Dlaczego Głubczyce?

Głubczyce to niewielkie miasto położone w województwie opolskim, które oferuje wiele dla miłośników natury. Choć może nie jest to najpopularniejszy kierunek turystyczny, to właśnie w tym tkwi jego urok. Miejsce jest spokojne, otoczone zielonymi terenami, co czyni je idealnym miejscem na weekendowy (ale nie tylko) wypad z dala od tłumów. Co więcej, znajdujące się w okolicy lasy i pola pozwalają na aktywne spędzanie czasu – zarówno piesze wędrówki, jak i rowerowe wycieczki są na wyciągnięcie ręki. Jest jednak jeszcze jeden powód, dla którego wybraliśmy się właśnie tam, a mianowicie – odległość, bo to zaledwie około 70 km od miejsca, w którym mieszkamy.



Głubczyce położone są zaledwie kilka kilometrów od granicy, co czyni je idealnym punktem startowym do międzynarodowych eskapad na dwóch kółkach. Trasa, którą wybrałem, prowadziła w stronę czeskiego miasta Krnov, które znajduje się około 20 km na południe od Głubczyc. Trasa jest umiarkowanie trudna, głównie prowadzi przez malownicze polne drogi, lasy i niewielkie wzniesienia. Już na samym początku wycieczki zauważyłem, jak szybko zmienia się krajobraz – z polskich równin przechodziłem na bardziej pagórkowate tereny Czech, które były otulone pięknymi lasami i łąkami. Rowerowa podróż wzdłuż granicy to także okazja do zobaczenia dawnych przejść granicznych, które dziś już nie mają funkcji celnej, ale wciąż zachowują swój historyczny charakter. Po przekroczeniu granicy, atmosfera staje się nieco inna – czuć czeski klimat, a mijane wioski i małe miasteczka są pełne uroku. Krnov, będący celem wycieczki, to jedno z ciekawszych miast regionu. Znane z pięknych zabytków, jak kościół św. Marcina czy stary ratusz, miasto oferuje również fantastyczne widoki na okoliczne wzgórza. Jednym z bardziej malowniczych punktów, które odwiedziłem, była góra Cvilín, na szczycie której znajduje się wieża widokowa i barokowy kościół. Widoki z Cvilína zapierają dech w piersiach – można stąd podziwiać zarówno czeskie, jak i polskie krajobrazy. Po kilkugodzinnej eksploracji Krnova, czas był wrócić do Głubczyc tą samą trasą. Mimo lekkiego zmęczenia, droga powrotna była równie przyjemna, a mijane po drodze krajobrazy, szczególnie pod wieczór, nabrały jeszcze większego uroku.



  • MIEJSCE: Głubczyce
  • POLE CAMPINGOWE: Camping nr 240 Pietrowice (link)