Aksjomat Przestrzeni i Światła #Mar/Apr’24

⇞Aksjomat Przestrzeni i Światła⇞
Co dwumiesięczny cykl, który pokazuje mój świat widziany przez wizjer aparatu fotograficznego, a którego konsekwencją są powstałe eseje fotograficzne. Bywają niebanalne, zaskakujące, podobno nawet czasami zmuszające do myślenia, ale też i luźne, bez „artystycznej’ spiny i ciśnienia, choć nie ukrywam, że zawsze moją ambicją jest ukazanie najzwyklejszych momentów życia jako sztuki. Inspirację czerpię z różnych form sztuki – malarstwa, filmu, książek, które zawsze kreują pewien obraz przestrzeni w mojej głowie, który później staram się przenieść na zdjęcie, bo fotografia służy mi do przekazywania mojej filozofii życia. Oczywiście, czasem będą to truistyczne, niewyszukane wizje, bo trudno sfotografować kubek z poranną kawą tak, aby powstało z tego dzieło sztuki. I mimo że uważam, że w obecnym świecie skupia się zbyt dużą uwagę na inklinacje technologiczne, kosztem walorów estetycznych, czego przykładem jest Internet, który zalany jest idealnie oświetlonymi, wyostrzonymi jak żyleta fotografiami, które oglądamy i nawet jeśli chwilowo budzą zachwyt, szybko ulatują z naszej głowy i nigdy potem nie wracamy do nich myślami – co raczej mi się nie podoba i uważam to za nieporozumienie, to jednak w tym cyklu też raczej na wielki przewrót nie ma co liczyć, ale jeśli jakieś zdjęcie utkwi Wam w pamięci, albo wzbudzi jakieś emocje, to będę mile zaskoczony. Chodzi tu raczej o wcielenie w życie szeroko pojętej ideologii: “making ideas happen” i na tym właśnie chcę się skupić. Zamieszczone zdjęcia wykonane były zawsze w miesiącu, któremu poświęcony jest dany cykl, i pokazują co (nie)ciekawego wydarzyło się u mnie w czasie tego miesiąca, a nie załapało na osobny post: imprezy, koncerty, spotkania, sesje, ludzie, portrety, zwierzęta, przedmioty, kawa, a może i tosty francuskie, ale przede wszystkim codzienność, może momentami nudna, może schematyczna, ale prawdziwa, bo codzienność nie zawsze bywa ekscytująca.

Marzec 2024

Marzec, mimo że należy do moich ulubionych miesięcy, nie tylko dlatego, że zwiastuje wiosnę, nie był jakoś wybitny pod względem fotograficznym. No, może poza faktem, że nabyłem nowy sprzęt, ale temu poświęciłem już poprzedni post. Czuję jednak, że idzie dobre.

Kwiecień 2024

Kwiecień, z jego delikatnym powiewem wiosennego powietrza i obietnicą nowych początków, to miesiąc, który warto celebrować. Choć dla niektórych może wydawać się po prostu miesiącem przejściowym między zimą a pełnią lata, kwiecień jest pełen uroku i wyjątkowych doznań. Dlaczego więc warto docenić ten miesiąc? Oto kilka powodów: powrót do życia – po długich zimowych miesiącach kwiecień przynosi obietnicę odradzającej się przyrody. Drzewa zaczynają wypuszczać pąki, kwiaty pojawiają się w ogrodach, a ptaki wracają z dalekich podróży, napełniając powietrze śpiewem. Klimatyczne zmiany: w kwietniu można zauważyć subtelne zmiany w atmosferze. Dni stają się dłuższe, a słońce coraz częściej gładzi nasze twarze ciepłymi promieniami. To doskonały czas na spacery po parkach i relaks na świeżym powietrzu. Sezon ogrodniczy: dla miłośników ogrodnictwa kwiecień to czas intensywnej aktywności. Możemy rozpocząć przygotowania do sadzenia roślin, siewu warzyw i kwiatów, tworzenia nowych aranżacji ogrodowych. To również moment, w którym możemy cieszyć się pierwszymi zbiorami wiosennych warzyw i ziół. Nowe początki: kwiecień jest symbolem nowych początków. To doskonały czas na refleksję nad dotychczasowymi osiągnięciami oraz planowanie przyszłych celów i marzeń. To miesiąc, który motywuje do podejmowania nowych wyzwań i realizowania swoich pasji. Niech kwiecień będzie dla nas inspiracją do odkrywania piękna w otaczającym nas świecie, do celebracji życia i do wdzięczności za każdy nowy dzień.

Peace!